Słowniczek i Księga Lekarstw

Spis treści:
1. Słowniczek języka Średniowiecznego Psiego.
2. Księga lekarstw.

SŁOWNICZEK:

Cały ten język jest wytworzony przez moją wyobraźnię i tylko niektóre słowa są inspirowane innymi językami (choć niewiele).
***
Starożytny Psi to język naszych przodków. W skrócie SP jeśli nie chce ci się mówić pełnej nazwy.
***
Dolus - grupa, sfora, stado.
Impus - Pies/psy.
Houter - Niebo, to do którego psy idą po śmierci.
Dolus Impus Houter - Sfora Psiego Nieba. Czyli nasze PDH.
Charlue - Oznacza to dosłownie "zmiany" . Znajdziesz to słowo w Targu jako Eliksir Zmian.
Ferleat - Kwiaty. To słowo często - choć nie zawsze - kładzie się na końcu starożytnego psiego np. Łzawa Lilia - Circus Ferleat, mimo że nie oznacza to dosłownie Lilia.
Feiriciutus - Feniks.
Patronosse - duch lub zjawa. Można tak nazwać również patronusa.
Deeritrus - Jeleniak. Jest to połączenie "jeleń" z końcówką.
Narvalus - Narwal. Były to kiedyś bardzo szanowane stworzenia wśród naszych przodków.
Equues - Inaczej koń. Przypomina on bardzo łacińskiego konia "Equus".
Narvalus Equues - Jednorożec.Nie oznacza to tym razem "Koński narwal", choć może się tak wydawać. Te szlachetne, niespotykane stworzenia nazwane zostały tak z powodu ich rogów. Przodkowie uważali że są spokrewnieni z narwalami, przez co również były szanowane.
Pestus - Ptak. Pod każdym względem - tak samo jak Ferleat.
Pestus Equues - Pegaz. Połączenie ptaka z koniem - tak samo jak u jednorożca. Pegazów praktycznie już niema. Podobno gdzieś daleko znajduje się jeden okaz.
Sorpetius. - Wąż.
Zahless. - Żółw.
Guineas. - Jaszczurka.
Zaspef - Żaba.
Fellus - Gryzoń. Podobnie jak z kwiatami i ptakami.
Sempeteus fellus - szczury.
Aporteus fellus - Myszy.
Hertus fellus - dzikie chomiki. Chomiki udomowione nazywa się bez "fellus" jednak z, to również nie jest błąd.
Raptuus fellus - Wiewiórka.
Vircus - Jeż.
Wirtus peptus - wróbel.
Sercus peptus - sójka.
Jellus peptus - jaskółka.
Kersus peptus - kos.
Merpheus - zając.
Morfeeus - królik. Może to kojarzyć się z bogiem Morfeuszem. Niektórzy śmieją się że dlatego, iż są dwa razy leniwsze od zajęcy i można je szybko złapać.
Berreus peptus - Jastrząb.
Buertus peptus - Sokół.
Urrus pestus. - Sowa.
Deeiricius - Jelenie. Jeleniaki (te magiczne) mają inną końcówkę.
Roeiricius - sarny.
Weldus - Dziki, dzikość.
Weldus Equues - Dzikie konie.
Mesteus - niedźwiedzie.
Fektus - Wolność.

KSIĘGA LEKARSTW

Wszystko to tutaj napisane jest moim wymysłem i jest zupełną bujdą 
(oprócz o tej pokrzywie - podobno poparzenia są zdrowe czy coś ;p)
i no ... nie róbcie tego w domu!
****
Pajęczynowy opatrunek - Jest to nasz odpowiednik normalnego bandażu. Tworzy się go z gęstych pajęczyn, które często można znaleźć głębiej w naszych jaskiniach.
Okład z Łzawej Lili. - Kiedy się listek z Łzawej Lili ochłodzi, służy jako imitacja lodowego okładu. Czasem używamy go też jako pseudo gaza, gdy jest w swojej normalnej temperaturze.
Tulipan Krystaliczny. - Dojrzałe Tulipany służą do zrobienia napoju "przeciwbólowego" na mdłości i ból głowy. Gdy kwiat ten wyschnie wkłada się go do słoika lub misy by jego zapach ocucał zemdlałą osobę.
Białki - Dodaje się je do lekarstw i eliksirów by miały silniejszą "moc". Trzeba jednak z nich wydobyć różowe pyłki, od który robią się mdłości i uciska głowa.
Promyk Słońca - Są lekarstwem na wszystko - używanie ich na zwykłych, słabych i tymczasowych chorobach jak np. przeziębienie jest wręcz niedopuszczalne. Są hodowane do czasu aż będą potrzebne dla kogoś bardziej ... potrzebującego? xd Kto jest np. jedną nogą w grobie.
Świeża mięta - Idealna na chore gardło lub kaszel. Czasem też na przeziębienie.
Pokrzywa - Gdy natrzesz się na nią, wiadomo, będziesz trochę zdrowszy. Jednak w szczególności pomaga kiedy wypije się jej nikłe soki. Kiedy masz np. zdrętwiałe mięśnie czy skurcze, albo gdy masz zwichniętą łapę.
Mleczko z mlecza - Pomaga na zadrapania.
Kasztanowa masa -  Bardzo przydatna na rany otwarte. Trzeba rozgnieść kilka kasztanów pamiętając o pozbyciu się twardych skorupek. Nakłada się nią na opatrunek lub okład i przykłada do rany. Czasem kiedy się to zje - ale w bardzo małych ilościach! - jest niczym kawa.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nie wiesz czegoś? Pytaj śmiało!
Pamiętaj również by komentować zalogowany, lub podpisany!