''To zabawne, jak życie ciągle zadaje ci ciosy. Kopiesz i krzyczysz, ale one ciągle nadchodzą. Może każde marzenie, które zdawało się znikać, znajdzie inny sposób, aby pewnego dnia odżyć.''
IMIĘ: Nazwano ją Ayano, ale z czasem przybyło kilka pseudonimów takich jak: Yandere-chan czy Yan - chan.
WIEK: Liczy sobie 3 lata.
PŁEĆ: Samica.
GŁOS: LOLO
CHARAKTER: "Nic nie czuję. Od kiedy pamiętam, nigdy nie czułam żadnych emocji. Przy innych udawałam normalną, ale w środku miałam kompletną pustkę. Brzmi okropnie, ale wcale nie jest tak źle. Wiem, że jestem „inna”, ale nie obchodzi mnie to. To dla mnie normalne."
Czy gdy złamiesz patyk to uda Ci się go naprawić? Tak, można skleić klejem, ale on nadal będzie połamany. Tak właśnie jest z Ayano. Jej psychika została złamana, nieodwracalnie. Morderca z tendencjami do szaleństwa. Na ogół spokojna i wiecznie smutna suczka, w środku jednak siedzi demon. Aan jest zimna i nieobliczalna. Typowy obserwator. Jest uległa, ale nie zawaha się zaatakować psa o wszej randze. Lubi konkrety i sama jest konkretna: jak kogoś nienawidzi, to nienawidzi i koniec. Jest sprytna jak lis i cwana jak kot. Samotniczka. Zazwyczaj można ją spotkać w odosobnieniu w miejscach gdzie dobrze wszystko widać. Gdy się ją lepiej pozna wychodzą takie cechy jak nerwowość i odwaga. Jest uparta, ale rozsądna. Świetna słuchaczka i wojowniczka. Jest małomówna, mówi kiedy musi. Jest nad wyraz inteligenta, nie da się łatwo zwieść czy przechytrzyć. Dużo myśli, ale robi to szybko. Nie mówi dużo, nie zdradza o sobie raczej nic poza imieniem, które w niektórych miejscach jest wręcz przeklęte. Nie boi się śmierci i nie przywiązuje się zbytnio. Czasami dziwnie się śmieje i gada od rzeczy.
APARYCJA:
RODZINA: Nie znana, Ayano nie przyznaje się do nich, a oni do niej. Amen.
MIŁOŚĆ: "Bez powietrza jak bez miłości - żyć się nie da." Ayano mieszka w próżni i uwaga ŻYJE!
HISTORIA: Ayano urodziła się w spokojnej sforze, która zawsze żyła w zgodzie z innymi. Wszystko było dobrze i tak dalej, no ale urodziła się Ayano. Jej matka też nie była zbyt normalna. Szczeniaka oddała do adopcji, a sama odeszła, a ojciec nie mógł zaopiekować się małą z powodu stanowiska (bety). Suczka dorastała pod opieką opiekunek. Gdy miała rok dowiedziała się kto jest jej ojcem. Nawet się z nim jakoś dogadała, ale od samego początku widać było, że jest z nią coś nie tak. Była inna, zimna i niechętna do nowych znajomości, a też jako jedyna nie szalała w zabawie. Była spokojna, posłuszna i niewzruszona. Pewnego dnia w sforze pojawiła się rodzina z młodym psem imieniem Taro. Ayano oszalała z zakochania. Postanowiła, że zrobi wszystko by pies zwrócił swoją uwagę na nią. Mordowała inne suczki zakochane w psie. W końcu Taro przyłapał ją na tym i zabiła jego samego. Wszyscy się dowiedzieli o psychopatce. Ojciec odwrócił się od niej i nie przyznawał się do niej, a ona w złości załatwiła go na cacy. Po tym incydencie wywalono ją ze sfory. Podczas podróży zrozumiała co robiła i trochę się uspokoiła, ale nadal robiła to co wcześniej, nie wiadomo czemu nie chciała z tego rezygnować. W końcu dotarła tutaj i... jest.
KONTAKT: TABUN (gmail: juliet.slav.ilovemiusic@gmail.com)
Źródło: tumblr |
WIEK: Liczy sobie 3 lata.
PŁEĆ: Samica.
GŁOS: LOLO
CHARAKTER: "Nic nie czuję. Od kiedy pamiętam, nigdy nie czułam żadnych emocji. Przy innych udawałam normalną, ale w środku miałam kompletną pustkę. Brzmi okropnie, ale wcale nie jest tak źle. Wiem, że jestem „inna”, ale nie obchodzi mnie to. To dla mnie normalne."
Czy gdy złamiesz patyk to uda Ci się go naprawić? Tak, można skleić klejem, ale on nadal będzie połamany. Tak właśnie jest z Ayano. Jej psychika została złamana, nieodwracalnie. Morderca z tendencjami do szaleństwa. Na ogół spokojna i wiecznie smutna suczka, w środku jednak siedzi demon. Aan jest zimna i nieobliczalna. Typowy obserwator. Jest uległa, ale nie zawaha się zaatakować psa o wszej randze. Lubi konkrety i sama jest konkretna: jak kogoś nienawidzi, to nienawidzi i koniec. Jest sprytna jak lis i cwana jak kot. Samotniczka. Zazwyczaj można ją spotkać w odosobnieniu w miejscach gdzie dobrze wszystko widać. Gdy się ją lepiej pozna wychodzą takie cechy jak nerwowość i odwaga. Jest uparta, ale rozsądna. Świetna słuchaczka i wojowniczka. Jest małomówna, mówi kiedy musi. Jest nad wyraz inteligenta, nie da się łatwo zwieść czy przechytrzyć. Dużo myśli, ale robi to szybko. Nie mówi dużo, nie zdradza o sobie raczej nic poza imieniem, które w niektórych miejscach jest wręcz przeklęte. Nie boi się śmierci i nie przywiązuje się zbytnio. Czasami dziwnie się śmieje i gada od rzeczy.
APARYCJA:
- Budowa: Ayano posiada nie długą, ale lekko kręconą białą sierść. Jest wysokim psem mierzy ok. 52 cm, ale jest lekka bo waży jedynie 15 kg. Jej cechą charakterystyczną jest długi pysk i łapy. Jej oczy są dwukolorowe: jedno jest brązowo-szare, a drugie oliwkowe.
- Znaki szczególne: Na ciele ma pełno blizn.
- Rasa: Borzoi
RODZINA: Nie znana, Ayano nie przyznaje się do nich, a oni do niej. Amen.
MIŁOŚĆ: "Bez powietrza jak bez miłości - żyć się nie da." Ayano mieszka w próżni i uwaga ŻYJE!
HISTORIA: Ayano urodziła się w spokojnej sforze, która zawsze żyła w zgodzie z innymi. Wszystko było dobrze i tak dalej, no ale urodziła się Ayano. Jej matka też nie była zbyt normalna. Szczeniaka oddała do adopcji, a sama odeszła, a ojciec nie mógł zaopiekować się małą z powodu stanowiska (bety). Suczka dorastała pod opieką opiekunek. Gdy miała rok dowiedziała się kto jest jej ojcem. Nawet się z nim jakoś dogadała, ale od samego początku widać było, że jest z nią coś nie tak. Była inna, zimna i niechętna do nowych znajomości, a też jako jedyna nie szalała w zabawie. Była spokojna, posłuszna i niewzruszona. Pewnego dnia w sforze pojawiła się rodzina z młodym psem imieniem Taro. Ayano oszalała z zakochania. Postanowiła, że zrobi wszystko by pies zwrócił swoją uwagę na nią. Mordowała inne suczki zakochane w psie. W końcu Taro przyłapał ją na tym i zabiła jego samego. Wszyscy się dowiedzieli o psychopatce. Ojciec odwrócił się od niej i nie przyznawał się do niej, a ona w złości załatwiła go na cacy. Po tym incydencie wywalono ją ze sfory. Podczas podróży zrozumiała co robiła i trochę się uspokoiła, ale nadal robiła to co wcześniej, nie wiadomo czemu nie chciała z tego rezygnować. W końcu dotarła tutaj i... jest.
KONTAKT: TABUN (gmail: juliet.slav.ilovemiusic@gmail.com)
Mieszaniec szkockiego z pudlem? REALLY? XD Przecież to borzoi!
OdpowiedzUsuńHokus pokus, czary mary.
UsuńTo mieszaniec szkota z pudlem.
x'D
- (Ayano)
Taka ma ambicja, by dać taką rasę xd
Usuń