10 sty 2017

Od Dantego CD Indila

Nuda dawała mi do zrozumienia że powinienem coś porobić. Chodziłem bez celu po blisko Tropikalnej Zatoczki, szukając jakiejś pokaźnej rośliny mogącej służyć mi za miejsce odpoczynku. Śnieg jednak dostatecznie mnie odstraszał od jakichkolwiek roślin nadających się do tego. Westchnąłem głośno do siebie. Jednak nie tak głośno jak po chwili usłyszałem "Chole**!!". Zdziwiony podkradłem się pod miejsce z którego dochodził dźwięk. Ku zdziwieniu zobaczyłem ruszający się śnieg z trzema kropkami. A nie, to sunia. Podszedłem z myślą że być może utknęła jej łapa.
-Hej,nic ci się nie stało? - powiedziałem bez szczególnej paniki.
-Potknęłam się..i..strasznie boli mnie łapa.- Jęknęła. Po jej wyrazie pyszczka zauważyłem że najwyraźniej uraz jest bolesny. Podałem jej łapę, żeby było jej łatwiej wstać.
-Dziękuję. Bardzo dziękuję.- Podziękowała mi -Jestem Indila,a ty?
- Nazywam się Dante - prychnąłem. - Lepiej opatrz łapę. Może Ci opuchnąć i zrobi się obrzęk. Będziesz zdecydowanie dłużej to leczyła. - wytłumaczyłem. Ku mojemu zdziwieniu zrozumiała wszystko i pokiwała łebkiem. Dopiero wtedy przypomniało mi się, że widziałem ją już w Skrzydle Szpitalnym. Wniosek był prosty, miałem doczynienia z drugim medykiem.
- Będzie lepiej jak pójdę zrobić to teraz. - powiedziała miło. Otrząsnąłem się.
- Odprowadzę Cię - zaproponowałem mimo chodem. W końcu i tak nie miałem co robić, a jeśli potknęła by się jeszcze gdzieś po drodze nie wyglądałoby to najlepiej. Indila pokiwała pyszczkiem po raz kolejny i ruszyła powoli w stronę celu. Przeszliśmy zaledwie parę kroków, aż zirytowany szybkością z jaką się poruszamy, złapałem ją i położyłem sobie na plecy. Było w ten sposób znacznie szybciej i wkrótce znaleźliśmy się przy jej gabinecie w Skrzydle Szpitalnym. Położyłem się, żeby łatwiej jej było zejść, po czym byłem gotowy do wyjścia.
- Pomóc Ci z tym? - zapytałem, patrząć jak sięga po odpowiednie opatrunki.

Indila?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nie wiesz czegoś? Pytaj śmiało!
Pamiętaj również by komentować zalogowany, lub podpisany!