15 sty 2017

Od Dantego CD Brooklyn

Gdy odpoczywałem nagle usłyszałem pisk Brooklyn, a zaraz potem jakieś warczenie. Wybiegłem szybko, żeby zobaczyć co się dzieje. Gdy tylko zobaczyłem ją, zamurowało mnie i nie mogłem się ruszyć. Zobaczyłem czarnego psa, owczarka Malinois, który jak piorun skoczył na Brok i przycisnął ją łapami do ziemi, oboje warczeli, pokazując kły. To zdecydowanie był on - Trafalgar, mój ojciec którego zgubiłem. Z tego całego szoku zdołałem się ruszyć dobiero jak suni udało się uwolnić i odskoczyła od psa.
- Tato, stój! - wrzasnąłem, wybiegając między nich. Ojciec zatrzymał się wyprostował.
- Ma oczy podobne do kogoś mi znajomego. - warknął.
- Jestem córką twojej przyjaciółki, Broken Heart! - zawołała Brok.
- Łżesz! - Trafalgar wyszczerzył kły jeszcze bardziej, gotowy do szarży. Znów zatorowałem mu drogę a on skarcił mnie wzrokiem. Położyłem łeb niżej, kładąc uszy i podkuląjąc ogon, ale cichym głosem wymamrotałem
- Ona mówi prawdę tato. - Jego wzrok trochę odpuścił ze mnie, po czym ponownie warknął w stronę Brooklyn.
- Podobieństwo jest prawdopodobne to tego że mogły być spokrewnione. - odpowiedział, swoim poważnym lekarskim głosem. Dopiero wtedy przypomniało mi się, że w końcu go znalazłem i koniecznie muszę się z nim czule przywitać!
 Zapominając że moja towarzyszka jest tuż za mną pobiegłem w jego stronę i zacząłem ocierać moim łbem o jego szyję i boki, merdając ogonem najmocniej jak potrafiłem. Mój ojciec również merdał ogonen, ale ciągle stał dumnie, wyraźnie zaniepokojony obecnością Brooklyn.
- Znalazłem Cię. - mruknąłem, wtulając się w jego gardło, bardzo przyjemnym głosem.
- Widzę przecież. - syknął mój ojciec, ale widziałem w jego oczach że również bardzo się cieszy. Chciałem mu powiedzieć, że nigdy więcej go nie opuszczę.
- Proszę. - usłyszałem nagle głos Brok - Znałeś moją matkę, prawda? - jej głos wydawał się być niemal błagający.
- Nie twój interes. - warknął mój ojciec, krzywiąc się i szyderczym wzrokiem patrzył na nią z góry. Ja postanowiłem się nie odzywać.

Brok? O co dziada chcesz zapytać?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nie wiesz czegoś? Pytaj śmiało!
Pamiętaj również by komentować zalogowany, lub podpisany!