"Drwi z blizn, kto nigdy nie doświadczył rany."
from Google |
WIEK: 3 lata
PŁEĆ: Samiec
GŁOS: Brak. Dodam.
CHARAKTER: Diesel to samiec, który raz jest spokojny, a raz roztrzepany. Wszystko zależy od tego, w jakim towarzystwie przebywa. Jest miły dla innych psów i towarzyski, zawsze chętny do zawarcia nowych znajomości. Często kontaktuje się z podopiecznymi. Ambitny, rozwiąże niemożliwe. Odważny, zawsze gotowy jest oddać życia za tych, których kocha. Kiedy chce, to umie być romantyczny. Jest inteligentny i szybko znajduje rozwiązanie na dany problem. Bywa, że najpierw coś robi, a dopiero potem myśli. Czasami w złości zdarza mu się mówić rzeczy, których potem żałuje. Zna magiczne słowa typu dziękuje, przepraszam i proszę. Nie jest agresywny, lecz jak trzeba, to potrafi. Nie lubi gdy się go odrzuca, czuje się wtedy niepotrzebny. Jest to pies otwarty do świata, uprzejmy oraz wesoły. Nie szuka wrogów, także, gdy jest jakiś problem rozwiązuje go spokojnie i racjonalnie. Nie da sobą rządzić, wejść sobie na głowę. Chodzi własnymi ścieżkami, nie słucha rozkazów innych, nie jest uszyty z ludzkich upodobań. Do celu dąży i najczęściej osiąga swój cel, nigdy się nie poddaje. Jeśli się cofasz, to tylko po ty, by wziąć rozbieg. Des potrafi kochać, kocha całym sobą, całym sercem. Jedynie słowo 'kocham' ma dla niego bardzo dużą wartość i stara się nie nadużywać tego słowa. Wie, że przyjdzie czas i pora, by wyznać sobie uczucia. Jest dość niezdecydowany, nigdy nie wie, co jest lepsze. Stara się słuchać głosu serca, chociaż to nie zawsze wychodzi na prostą. Potrafi wykazać się dobrym słownictwem, bogatym. Gdy ma 'doła' nie powie nikomu wprost o co chodzi, co się stało. Nie zawsze ma rację, potrafi zgadzać się z innymi. Jest ambitny, ale nie umie urzeczywistnić swoich daleko sięgających planów, dlatego poprzestaje na marzeniach. Zadumany, zapatrzony w swoje życie wewnętrzne, lubi przeżuwać swe doznania psychiczne. Pozornie nieczuły i obojętny - twarz ma podobną do chłodnej i obojętnej maski, ale pod nią ukrywa istne burze i załamania. Wierny w przyjaźni i w miłości. Takim powiernikiem często staje się pamiętnik chroniony czujnie przed wzrokiem ciekawych. Delikatny w stosunku do innych, umie każdego otoczyć opieką. Na ogół duża inteligencja, ale się nie uzewnętrznia. Potrzebuje dużo serdeczności, wprost komfortu uczuciowego i podtrzymywania w sukcesach. Najwyższą wartością dla niego jest życie wewnętrzne i przyjaźń. Jest pełen żywotności i energii, działa gorączkowo i z wytężeniem, w wielu kierunkach, dosłownie wyżywa się w pracy społecznej. Jest jakby rzucany naprzód przez swoją aktywność. Nie ma na ogół zdolności do uogólniania, do syntezy, choć umysł ma bystry. Jest realistą, umie wywikłać się nawet z trudnej sytuacji. Usposobienie pogodne, optymistyczne. Z łatwością nawiązuje kontakty towarzyskie i przyjacielskie. Żywi autentyczną życzliwość dla ludzi i miłość do świata. Pełen ciepła i ostentacyjnej serdeczności, potrafi przyciągnąć do siebie ludzi i darzyć ich zaufaniem. Umie zdobywać, lubi rozkazywać i każdemu dać jakąś robotę do wykonania. Szybki, zręczny i zdecydowany, wierzy w postęp. Jest zwykle dobrym mówcą, czasem demagogiem. Powinien pracować nad tym, by się nie rozpraszać, nie działać w zbyt wielu kierunkach, narzucić sobie dyscyplinę i zachować hierarchię celów. Ceni działanie. Odznacza się ambicją, umie konsekwentnie urzeczywistniać swoje dalekosiężne plany. Wielka prężność całej osobowości skoncentrowana w kierunku określonym przez główną namiętność. Charakter władczy, skłonny do panowania zarówno nad sobą, jak nad innymi. Potrafi wyrzec się wszystkiego, co nie prowadzi do umiłowanego celu. Często utożsamia siebie ze sprawą, której służy. Lubi pochwały, doświadcza nigdy nie nasyconego głodu wielkości. Wobec otoczenia usłużny i ofiarny, ale pod warunkiem, że zostanie uznana wartość jego osoby. Umie ograniczyć potrzeby organiczne, aż do daleko posuniętego ascetyzmu, jeżeli wymaga tego zadanie. Potrafi ujarzmiać swoją gwałtowność, chociaż niekiedy wybucha. Jeżeli ambicja realizacyjna pasjonata połączy się z wybitnymi zdolnościami, prowadzi do nieprzeciętnych czynów i osiągnięć. Jest on zwykle zarówno dobrym praktykiem, jak i teoretykiem. Wyrzekanie się, chociaż rozumowo uzasadnione, nie przychodzi mu łatwo i bywa czasem dramatyczne. Jest to charakter, który cierpieniem musi płacić cenę swojej wielkości. Cierpliwy, odważny, wytrwały i naturalny, po prostu nie umie udawać. Obdarzony jest zdolnością jasnego i treściwego wypowiadania się, chociaż monotonią może niekiedy nużyć słuchaczy. Ma wybitne poczucie humoru, na co nie wydaje się wskazywać jego na ogół poważny wygląd. Wierny swemu słowu, na czas wykonuje zlecone prace. Ma zamiłowanie do porządku i czystości. Życie wewnętrzne proste, bez powikłań i kompleksów. Obdarzony w wybitnym stopniu zmysłem praktycznym, potrafi sprzedać swoje wiadomości. Lubi życie towarzyskie, jest grzeczny, dowcipny i uprzejmy, ale bywa również ironiczny i złośliwy. Można go nazwać zręcznym dyplomatą, bo zna tajemnicę kierowania osobami. Nie przeżywa głęboko konfliktów wewnętrznych, łatwo się przystosowuje i z każdej sytuacji umie wyciągnąć dla siebie maksimum korzyści: na niskim poziomie rozwoju bywa egoistyczny, wyrachowany i wykorzystuje innych. Tolerancyjny i podatny na wpływy otoczenia, nawet w bardzo napiętych sytuacjach spokojny i zrównoważony.Ożywia się z częstej duchowej drzemki.
APARYCJA:
- Budowa: Jest psem średniej wielkości i wagi, proporcjonalnym i dobrze umięśnionym, o mocnej i harmonijnej budowie ciała oraz inteligentnym wyrazie i żywym temperamencie. Wysokość w kłębie wynosi sześćdziesiąt dwa centymetry. Waga natomiast waha się pomiędzy dwudziestu ośmiu do trzydziestu kilogramów.
- Znaki szczególne: Brak.
- Rasa: Owczarek Holenderski Długowłosy
RODZINA: Brak.
MIŁOŚĆ: Dziwny miłości traf się na mnie iści,
Że muszę kochać przedmiot nienawiści.
HISTORIA: Urodziłem się w lesie, tak jak moja matka, a przed nią dziadek, pradziadek, prapradziadek... Moje stado żyło w nim od pokoleń. Jednak pewnej nocy moje stado przestało tam żyć. Przestało żyć gdziekolwiek.
Spaliśmy, gdy przyszli. Kilkadziesiąt psów, wielkich jak byki, wpadło do naszych jaskiń, mordując każdego, kogo napotkali. Udało mi się umknąć jedynie dzięki matce, która dostrzegła niebezpieczeństwo i wyrzuciła mnie z jaskini. Próbowała namówić stado do ucieczki, jednak było już za późno. Z ukrycia patrzyłem, jak moi dawni towarzysze zostają zamordowani.
Z początku nie mogłem się pozbierać. Miałem też problemy ze zdobyciem pożywienia. Prawdopodobnie zginąłbym, gdyby nie stara suka, która znalazła mnie nieprzytomnego. Nie miała własnych szczeniąt, więc wychowała mnie jak swojego. Nauczyła polować, tropić zwierzynę, zabijać... przeżyć.
Kiedy odeszła, byłem silniejszy niż szczeniak, którego znalazła. Opłakałem ją, a potem, z nową energią, ruszyłem szukać własnego miejsca na świecie.
Prawdopodobnie moje życie potoczyłoby się zupełnie inaczej, gdyby nie to wydarzenie. Byłem syty, właśnie wracałem z polowania. Zapuszczałem się na nowy teren, więc poruszałem się ostrożnie. W moim polu widzenia pojawiła się gromada psów. Biłem się z myślami. Mogłem znaleźć tam sprzymierzeńców, ale i wrogów. Nie mogłem ufać nikomu. Z drugiej strony nic mi nie szkodziło, aby podejść, dowiedzieć się.
Postanowiłem na mowie serca, nie rozsądku. Okazało się, że w stadzie znajdował się pies, który jest za to wszystko odpowiedzialny, zwany Alfą. Wytłumaczono mi, że owe zgromadzenie jest sforą, do której serdecznie mnie zapraszano z braku na stały dom. Przystałem na ich propozycję, od dziś tworzyłem część sfory, stałem się dumnym członkiem.
KONTAKT: Retrica [H] || KKenny [D]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie wiesz czegoś? Pytaj śmiało!
Pamiętaj również by komentować zalogowany, lub podpisany!